Moja droga z NVC

Zachęcam Cię do przeczytania wpisu, w którym dzielę się moją drogą z NVC. Na końcu znajdziesz zaproszenie do rozpoczęcia Twojej przygody z Porozumieniem bez Przemocy. Już na samym początku chcę Ci zdradzić, że przygodę tę warto rozpocząć, bo NVC to nie jest technika czy metoda – to podejście do życia i ludzi. 

Odkąd pamiętam fascynował mnie człowiek i relacje międzyludzkie. Lubiłam (i nadal lubię!) słuchać, obserwować reakcje, zachowania, wypowiedzi innych osób. Byłam i jestem zafascynowana różnorodnością pośród ludzi, docieraniem do potencjału i rozwijaniem wewnętrznych zasobów u innych. Długo by opowiadać, dlaczego zamiast na psychologię poszłam na… studia ekonomiczne (rozszerzając je jednak o przedmioty z psychologii i socjologii na innych wydziałach 🙂).

Gdy trafiłam na Porozumienie bez Przemocy (ang. Nonviolent Communication, NVC), to moja  dotychczasowa wiedza o człowieku (jako jednostce), o grupie, wspólnocie i relacjach społecznych zaczęła układać się na nowo. Wybrałam NVC nie tylko jako obszar mojej aktywności zawodowej, ale przede wszystkim jako sposób na życie i budowanie relacji międzyludzkich. 

Jestem certyfikowaną przez The Center for Nonviolent Communication trenerką i mediatorką NVC. Pracę w oparciu o dialog empatyczny wzbogacam o Pozytywną Neuroplastyczność wg Ricka Hansona, Resonant Healing wg Sarah Peyton, Język Ruchu (LBMS) oraz Process Communication Model® wg Taibi Kahler. 

Lubię się rozwijać i poznawać nowe zagadnienia. W szczególności interesują mnie tematy związane z neurobiologią interpersonalną, teorią poliwagalną, rolą traumy i trudnych doświadczeń w dążeniu do dobrostanu. Dzięki temu mogę lepiej rozumieć siebie i jednocześnie, z miejsca kontaktu ze swoimi potrzebami oraz uczuciami, wchodzić w relacje z innymi, w taki sposób, aby szukać rozwiązań uwzględniających potrzeby każdej ze stron.

Porozumienie bez Przemocy eksploruję od 2009 roku. Od 15 lat w swojej karierze bazuję na NVC, dlatego że pomaga ono świadomie wybrać dialog przy jednoczesnym uwzględnianiu siebie – to stanowi gwarancję wejścia w jakościowy kontakt z drugim człowiekiem. 

Zrezygnujmy z dominacji

NVC zaprasza nas do odejścia od paradygmatu dominacji (gdzie szukamy winnych lub udowadniamy rację), na rzecz nawiązywania jakościowego kontaktu z samym sobą i innymi oraz poszukiwania drogi do rozwiązań win-win. Porozumienie bez Przemocy zachęca także do dostrzeżenia człowieka z pięknem jego potrzeb. 

Rodzina i NVC

Na początku NVC poznawałam pod kątem zrozumienia siebie (swoich uczuć, granic, potrzeb), lecz szybko okazało się, że NVC wspiera mnie w budowaniu relacji zarówno w pracy jak i w rodzinie  – w tym  w byciu mamą. 

Jak naprawdę dogadać się młodymi ludźmi? 

Warto odejść od paradygmatu, że jako rodzic „wiem lepiej” na rzecz dialogu i szacunku dla potrzeb małych ludzi. Nie zawsze mi to wychodziło i nadal bywają momenty, kiedy moje słowa/działania nie podobają się mnie i moim bliskim. A jednocześnie nieustannie szukam i praktykuję wracanie do „bez przemocy”, czyli stanu uważności zarówno na moje jak i ich potrzeby.

Jako rodzice mamy więcej lat życia za sobą i większe doświadczenie niż dzieci. Jak najbardziej warto z tego korzystać i wnosić swój punkt widzenia do relacji, ale jako jeden z jej elementów, a nie jako jedyny słuszny. Uwzględniać to, co dla nas ważne, co cenimy lub chcemy chronić, przy jednoczesnym szacunku dla tego, co jest ważne dla młodych ludzi. Gdy odejdziemy od stawiania na swoim, to otwiera się przestrzeń na wzajemne zobaczenie siebie.

Konflikty – skąd się biorą?

Według mnie konflikty często pojawiają się, gdy jesteśmy przywiązaniu do jednego i jedynego słusznego (oczywiście w naszej ocenie) rozwiązania. Przestrzeń na  kontakt i dialog otwiera się dopiero, kiedy dostrzeżemy inne możliwości dot. rozwiązania spornej kwestii. Aby to zrobić potrzebujemy zobaczyć to, co jest ważne dla drugiej osoby, zachowując przy tym uważność na swoje potrzeby. 

Oczywiście łatwiej to napisać niż dzień po dniu wdrażać w życie, szczególnie wtedy gdy mamy mało czasu, dużo zadań i obowiązków, a także czujemy, że brakuje nam sił. Aby nie znaleźć się w takim impasie, potrzebujemy regularnie monitorować i dbać o swoje zasoby. Troska o własne zasoby jest kluczowa, bo gdy mamy do nich dostęp, to jesteśmy kreatywni, cierpliwi, umiemy słuchać drugiego człowieka zamiast z nim walczyć.

Przykład dialogu empatycznego z dzieckiem

Pamiętam rozmowę z pewnym  trzylatkiem, który miał nawracające kłopoty z uszami. Pomimo tego niestrudzenie odmawiał założenia czaki, gdy na zewątrz było wietrznie i zimno. Jako dorośli mamy różne mechanizmy wywierania presji i sprawiania by dzieci robiły to, czego chcemy – lecz zawsze warto zerknąć na koszty objawiające się np. malejącą  skłonnością do współpracy po drugiej stronie, malejącym zaufaniem, brakiem szczerości w relacji, niechęcią do budowania głębszej relacji. Poniżej zobaczycie rozmowę, którą w tamtym czasie dorośli, którzy wybrali uważność na potrzeby odbyli z tym młodym człowiekiem. Dla mnie poniższy przykład to przypomnienie, że razem naprawdę możemy więcej – możemy znaleźć rozwiązanie uwzględniające obie strony – jeśli z ciekawością się posłuchamy. 

– Proszę załóż czapkę, bo na zewnątrz jest naprawdę zimno.
– Nie chcę!
– Lubisz sam decydować?
– Nie chcę czapki.
– Zależy mi, abyś był zdrowy, a na dworze jest zimno i wietrznie. Masz jakiś pomysł jak zadbać o swoje  zdrowie tak, aby Twoje uszy i głowa nie zmarzły?
– Ile mamy czapek?
– Chcesz by Ci pokazała różne czapki?
– Tak!

Po chwili na stole leżą czapki zimowe, jesienne, czapki z daszkiem, chustki. Młody człowiek przegląda je wszystkie i decyduje się na założenie 6 różnych czapek i z uśmiechem od ucha do ucha komunikuje: 

– Ale super wyglądam. Tak idę. Na pewno nie zmarznę.
– Ale znalazłeś sposób na zadbanie o siebie. Fajowski!
– No jasne, że fajowski – bo mój.

Wspólne potrzeby i różne strategie

Porozumienie bez Przemocy wskazuje, że wszyscy ludzie mają takie same potrzeby, ale różne strategie ich zaspokajania. Nadmierne oczekiwanie/przywiązanie do konkretnych strategii,bez rozmowy o potrzebach stojących za nimi, może stanowić źródło konfliktów i napięć w relacjach.  Czasem trudno jest dostrzec potrzeby innych, bo włączają się nam interpretacje, osądy i oczekiwania. Jeśli otworzymy się na wzajemne uwzględnianie, to dotrzemy do potrzeb i wtedy możliwe jest poszukanie rozwiązań (strategii), które zaopiekują różne potrzeby.

Krok pierwszy – troska o własne zasoby

Droga w kierunku dialogu z drugą osobą, (małą czy dorosłą) zaczyna się od regularnej troski o swoje potrzeby i uczucia po to, aby mieć zasoby na kontakt i wzajemne uwzględnianie się. Empatia dla siebie to nie fanaberia czy dobro luksusowe. Empatia dla siebie pomaga nam lepiej zrozumieć siebie, zadbać konstruktywnie – ale i adekwatnie do sytuacji – o swoje granice oraz daje możliwość szukania – z miejsca otwartego serca i poczucia własnej mocy – drogi do dialogu. 

Nie chodzi o bycie miłym/miłą, rezygnację z siebie lub walkę o postawienie na swoim. Chodzi o to, aby bardziej z miejsca „ja jestem ok i ty jesteś ok” wejść w rozmowę i wspólne szukanie rozwiązań win-win.

NVC: rodzina, relacje, życie – dołącz do nas

W temacie budowania przestrzeni porozumienia w życiu oraz relacjach, wspólnie z Elą Więcław i Michałem Sosinem prowadzimy kurs online wprowadzający do NVC: „NVC: rodzina, relacje, życie”.

Kurs to 6 dni warsztatowych, prowadzonych w formule online, które dedykowane są poznaniu założeń NVC i praktycznemu wykorzystaniu narzędzi budowania jakościowego kontaktu ze sobą i z innymi. Pomiędzy dniami warsztatowymi osoby uczestniczące są zapraszane do praktyki własnej: indywidualnej, w parach i podgrupach, gdyż głęboko wierzymy, że empatia to nie jest wiedza lecz regularna praktyka.

Informacje o kursie

Daty

  • MODUŁ I – 16-17 października 2024
  • MODUŁ II – 13-14 listopada 2024
  • MODUŁ III – 4-5 grudnia 2024

Godziny warsztatów

  • 9.00-14.30

Kontakt

Więcej informacji na temat kursu znajduje się na stronie internetowej Filomaty.